Odpowiedź na
pytanie "kiedy" jest łatwa - było to w styczniu 2016.
Właściwie,
sam fakt nawrócenia nie wynikał z wiary, której wówczas jeszcze nie miałem.
A w
co wtedy wierzyłem? Nie wiem.
Wiedziałem jedynie w co już nie wierzyłem, a
raczej w co przestałem wierzyć.
Przestałem
wierzyć, że ludzkość idzie w dobrym kierunku.
Wcześniej
wierzyłem w ludzkość, w naukę, w ludzki rozum, w logiczne rozumowanie, w to że
ludzkość mocą rozumu dokonuje postępu i jest coraz lepsza. Jednak wydarzenia
z ostatnich kilku lat na świecie sprawiły że utraciłem wiarę w ludzi.
To był proces
który trwał od paru lat i doprowadził mnie do poczucia pustki, bezsensu życia i
w konsekwencji do PRAWDY.
Ale wtedy, na
początku stycznia podjąłem jedynie decyzję że będę na poważnie szukał
Pana Boga w nadziei że On istnieje.
Nie miałem
wówczas wiary a jedynie nieokreślone przeczucie (jakieś wewnętrzny głos), że
Bóg Stwórca Wszystkiego raczej istnieje.
Postanowiłem
wtedy ruszyć w drogę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz